Ludzie zmieniają swój stosunek do jedzenia, traktują je bardziej świadomie. Podchodzą do spraw żywienia bardziej osobiście i łączą je ze zdrowym trybem życia. Przebierają w różnych szkołach, wybierają z nich elementy najbardziej im odpowiadające i dochodzą do własnego „kulinarnego zen”. Po latach miotania się między ekstremami i poczucia braku kontroli nad tym, co jedzą, zaczynają odczuwać moc płynącą z bardziej zrównoważonego trybu życia — i wreszcie odnajdują harmonię, wiedząc, co jest dla nich dobre.