16 kwietnia 2016 | Kamis
Gdyby dało się określić, co sprawia, że konkretny smak jest lubiany prawie każdy z nas byłby milionerem. Z drugiej strony idealny świat byłby nudny! Lepiej, że istnieje tylko ograniczona pula doskonałych rzeczy, które stają się kultowe. Spróbujmy jednak się dowiedzieć, jakie były ulubione smaki Polaków na przestrzeni lat odbywając smaczną podróż sentymentalną.
Nasze gusta zmieniają się z czasem. Czasem dopiero po latach odkrywamy, że uwielbiamy nie tylko kuchnię włoską, ale pełną egzotyki azjatycką, choć kiedyś jej nie cierpieliśmy. Skąd się to bierze? Czyżby nasze języki dojrzewały razem z nami? A może to mózg wydaje odgórny rozkaz, że od dziś lubimy pizzę, a kebab już nie? W teorii to tylko chemia, ale każdy miłośnik jedzenia wie, że jest w tym odrobina magii.
Co ciekawe, dania w różnych kulturach bywają inaczej odbierane. Dla azjatów francuskie sery pleśniowe są czymś nie do przełknięcia, z kolei przeciętni europejczycy nie zjedzą grillowanych owadów. Mamy też przykład z naszego podwórka - wystarczy poczęstować zagranicznych gości kiszoną kapustą. Najwyżej Niemiec chętnie skorzysta z propozycji, a pozostali powiedzą nam, że chcemy ich otruć.
Kultowość naszych smaków w dużej mierze zdefiniowała historia. Przez blisko 50 lat nie mogliśmy jeść tego, co chcieliśmy tylko to, co było. Ale to właśnie w czasach PRL narodził się jeden z pierwszych kultowych smaków - zapiekanki. Symbol wakacji nad morzem i pierwszy polski fast food. Zapieczona bułka z farszem pieczarkowo-serowym polana keczupem wciąż jest popularna. Młodsi mogą w tej chwili się krzywić, ale uwierzcie, to coś absolutnie pysznego!
Wraz z początkiem lat 90 i otwarciem się na zachód zapiekankom wyrosła nowa konkurencja. W wielu polskich miastach pojawiły się słynne budki z hamburgerami. Smakowały różnie, choć cieszyły się niesamowitą popularnością. To był prawdziwy, amerykański fast food! Byliśmy zachłyśnięci zachodem, więc na otwarciu pierwszej, popularnej na całym świecie "restauracji" serwującej hamburgery byli politycy, celebryci oraz cała ówczesna śmietanka towarzyska. Żyliśmy szybko, pracowaliśmy szybko i jedliśmy szybko.
Gdy już nasyciliśmy się fast foodem rodem z USA przypomnieliśmy sobie o tym, że wschód to nie tylko wódka, walonki i niedźwiedzie. To właśnie ze wschodu przywędrowały do nas dwa absolutnie kultowe smaki, lubiane do dziś. Mowa tu o kebabie i szeroko pojętej kuchni azjatyckiej słynnej głównie dzięki cudownej przyprawie - curry. Fast food rodem z Turcji stał się klasycznym elementem wieczornych wypadów do miasta. Polubiliśmy ten smak do tego stopnia, że sami w domu zaczęliśmy tworzyć kebabowe wariacje, jak sałatka czy wersja drobiowa.
Smaki typowo azjatyckie również zyskały w Polsce uznanie. Rozsmakowaliśmy się nie tylko w klasycznym "chińczyku", czyli makaronie lub ryżu z odpowiednimi warzywami i sosami. Część z nas nie wyobraża sobie tygodnia bez sushi, wizytówki japońskiej kuchni. Z kolei studenci cenią sobie powszechne w każdym mieście bary z kuchnią wietnamską. Odkryliśmy walory smakowe imbiru, kolendry i kurkumy, więc sami bawimy się w samurajów gotowania i odtwarzamy smaki wschodu u siebie.
Nie zapominajmy o innym, kultowym smaku w kraju nad Wisłą. Pochodzi od równie żywiołowego narodu, co my. Chodzi oczywiście o Włochów i ich doskonałą kuchnię! Wyjątkowo lubiana jest u nas najpopularniejsza włoska potrawa - pizza. Choć często daleko jej do oryginalnej to ma mnóstwo fanów. Przepis wydaje się być banalny - mąka, drożdże, pomidory, ser oraz aromatyczny duet przypraw - bazylia i oregano. Pomimo tego występuje w takiej ilości wariacji, że każdy znajdzie swój smak!
Włochy to nie tylko pizza, to także jeden z klasycznych polskich obiadów, czyli spaghetti bolognese, popisowa obok jajecznicy potrawa wielu polskich mężczyzn. Poza wytrawnymi daniami uznanie zyskał również delikatny i smaczny deser tiramisu. Kiedyś panie domu stawiały sobie za punkt honoru przygotowanie go. Włoska kuchnia jest lubiana za łatwość przygotowania potraw. Z drugiej strony włoskie dania bywają wyrafinowane i doskonale smakują w restauracjach. Wspaniały smak włoskich potraw to nie tylko zasługa kucharzy, ale wybornych przypraw. Aż nie chce się wierzyć, że bazylia, oregano i aromatyczny tymianek potrafią tak łatwo nadać daniom duszę!
Dość długo nie przepadaliśmy za polską kuchnią. Na szczęście czasy się zmieniły. Po pierwsze zwolniliśmy nieco bieg naszych żyć i wiąże się to z przesiadką z fast foodu na slow food, który zyskuje coraz więcej miłośników. Stawiamy na nasze, klasyczne i sprawdzone smaki. Zaczęliśmy doceniać to, co mają do zaoferowania rodzime potrawy i przyprawy. Polubiliśmy nieco zapomniany cząber i estragon, a do mięs lubimy dodać odrobinę jałowca oraz kminku. I bardzo dobrze, bo polska kuchnia jest sexy!
Nie rezygnując z przyjemności i tego, co lubimy wznieśliśmy się na wyższy poziom kulinarny. Plastikowe budki zamieniliśmy na food trucki z pysznym jedzeniem. Odświeżamy przepisy naszych babć, poszukujemy starych książek kucharskich. Z przyjemnością sięgamy po rodzime przyprawy, jak majeranek, czosnek czy aromatyczny lubczyk. Wreszcie zrozumieliśmy co lubimy i czego chcemy. Nasyciliśmy się zagranicznymi cudami, więc pora byśmy sami dołożyli cegiełkę.
Możemy tylko zastanawiać się, co stanie się kultowe za kolejne 25 lat, choć z pewnością będzie to ćwierćwiecze wypełnione smakiem i pysznymi daniami. Kuchnie świata przenikają się i rozwijają tak samo, jak my. Kiedyś ludzie mdleli na widok osób jedzących pomidory, które uważano za trujące, więc wiele zmian przed nami!